Jak powstała naklejka „Jedzie z nami Małyssak”?

Na pomysł stworzenia naklejki „Jedzie z nami Małyssak” wpadłam, gdy zakupiliśmy nowy samochód i była na nim przyklejona naklejka z tekstem „Jedzie z nami dziecko” i rysunkiem … samej butelki. Naprawdę! Zamiast dziecka była butelka, a przecież dziecko butelką nie jest. To tak jakby na obrazku zamieścić samą pierś i dopisać „Jedzie z nami dziecko” 😀 . I to mnie zainspirowało. Pomyślałam, że czemu by nie stworzyć podobnej naklejki z wizerunkiem dziecka ssącego pierś. W końcu mój tytuł Promotora Karmienia Piersią obliguje mnie do promowania karmienia piersią. Maluszek przy piersi to oczywisty symbol karmienia piersią, a jeszcze przyklejony na aucie! to 100% promocja kp 🙂 .

I tu oczywiście wykorzystałam Małossakowe logo, które stworzyłam, jak jeszcze pierwszy mały ssak miał rok, czyli już 5 lat temu. Prototyp naklejki przykleiłam na swoim aucie i jeździł ze mną wszędzie, w tym również na stoiska promocji karmienia piersią, które organizujemy w ramach projektu Promocja Karmienia Piersią. Sprawdził się – solidne wykonanie do naklejenia na szybę od wewnątrz – swego czasu zamówiłam więc więcej sztuk, które mamy mogły otrzymać za nakarmienie swojego maluszka na stoisku Strefy przyjaznej karmieniu piersią podczas imprez w plenerze. Więc trochę naklejek poszło w świat. Mam nawet 3 zdjęcia, naklejek jeżdżących po mieście :).

Jeżeli jesteś jedną z mam, które przykleiły naklejkę na szybę auta, a jeszcze nie przysłałaś fotki naklejki na Twoim aucie (bez tablic rejestracyjnych!) to koniecznie mi ją wyślij na kontakt@malyssak.pl, abym mogła stworzyć galerię
A może zamieścisz ja również na FB z hashtagiem #malyssakwaucie ? 🙂

 
I to właśnie krótka historia naklejki. Sprawi nam ogromną radość, jeżeli zechcecie promować karmienie piersią razem ze nami w ten sposób i tworzyć dalszą historię naklejki.

Warto, aby świat dowiedział się, że w aucie wozicie swoje małessaki!

Dlaczego spotkania z innymi mamami karmiącymi są nam potrzebne?

Czy zanim zaszłaś w ciążę zastanawiałaś się nad tym jak będziesz karmić swoje dziecko?
Jeśli odpowiesz, że nie, to być może jesteś tą szczęściarą, dla której … karmienie piersią w rodzinnym domu było tak naturalną rzeczą, że nie musiałaś się nad tym zastanawiać. Ale może być też tak, że nigdy nie widziałaś kobiety karmiącej naturalnie i nigdy nie przyszło Ci do głowy pomyśleć o tym, że może to Ty właśnie będziesz karmić swoje dziecko piersią.
 
Tak więc ten post kierowany jest do mam, które mogą mieć wątpliwość, czy aby na pewno karmienie naturalne jest … naturalne 😉
 
To czego nie udało Ci się wchłonąć z atmosferą rodzinnego domu, jeśli nie widziałaś aktu karmienia u swojej mamy, siostry czy kuzynki, to teraz właśnie musisz nadrobić. Karmienie piersią może być bardzo skomplikowane, ale może też być bardzo proste. Z jakiegoś powodu mamy, które posiadają kilkoro dzieci, nawet jeśli miały kłopot z karmieniem pierwszego, często mówią, że z każdym kolejnym jest już łatwiej. Choć nie należy zapominać o tym, że każda para mama-dziecko jest osobliwa i wyjątkowa, i to co spotkało nas z jednym maleństwem wcale nie musi się powtórzyć z drugim, zarówno w dobrym jak i w złym tego słowa znaczeniu. Tym niemniej widok innych mam karmiących, przebywanie wśród nich, gdy wiemy, że karmienie piersią jest dla nich codziennością, czucie swobody w karmieniu własnego dziecka – to rzeczy, które są nam bardzo potrzebne. To doświadczenie uczy, że właśnie ta droga jest warta wyboru.
 
To tyle z doświadczenia … własnego.